Wpisy

5 powodów dlaczego warto kupić działkę na Mazurach?

W czasie pandemii więcej myślimy o finansach. Jak zabezpieczyć swoje oszczędności, w co zainwestować, aby mieć spokojny sen. Przed pandemią wiele osób mówiło, ze inwestuje w swój biznes i to jest najlepszy zwrot z inwestycji. Międzyczasie trochę się to zmieniło i niektóre biznesy zwyczajnie przestały się opłacać. Mało tego, niektóre trzeba było zamknąć. Zaoszczędzone pieniądze trzeba w coś inwestować.

Wiele osób chce kupić działkę, gdzieś poza miastem, żeby można było wyjechać i odpocząć lub po prostu ją mieć jako lokatę kapitału.

Rok temu pisałam o działkach nad Zalewem Wiślanym, dlaczego warto je posiadać. Wtedy nie wiedziałam o pandemii. Kto wówczas zakupił, ten mógł cieszyć się już tego lata z urokliwego miejsca na odpoczynek.

A co z działkami na Mazurach?

Własna działka na Mazurach to synonim samych zalet i nieograniczonych możliwości!

Poniżej 5 powodów dlaczego warto kupić działke na Mazurach

1. W czasie urlopu o nic nie musisz się martwić!

Mazury od wielu lat cieszą się niesłabnącym powodzeniem i popularnością – zarówno wśród polskich, jak i zagranicznych turystów.

Zakup działki na Mazurach, szczególnie z myślą o budowaniu prywatnego domku rekreacyjnego, rozwiązuje problemy szukania miejsc w zatłoczonych kurortach! W czasie urlopu nie mamy już o co się martwić – nasz własny kawałek ziemi będzie tylko do naszej dyspozycji. Nie musimy już obawiać się braku miejsc, zatłoczonych hoteli, czy niewygodnych pokoi! Co więcej, z naszej działki przy jeziorze skorzystamy kiedy tylko chcemy, o dowolnej porze roku – wystarczy jedynie spakować walizki i wyruszyć do naszego, „prywatnego mazurskiego raju”, gdzie pozbędziemy się wszystkich zmartwień!

2. Korzystasz bez ograniczeń z mazurskich dobrodziejstw!

Jak już wspomniałam, działka na własność na Mazurach daje niesamowity komfort swobodnego decydowania o każdym aspekcie naszego wypoczynku. A to oznacza, że możemy „zjawić się niezapowiedziani” nad jeziorem o każdej porze roku. Dzięki temu atrakcjami turystycznymi nacieszymy się do woli, zwiedzimy niemal każdy zakątek Mazur i odkryjemy wiele ciekawych i pięknych miejsc.

Pamiętajmy jednak, by przy wyborze lokalizacji dokładnie określić swoje wymagania – przykładowo czy oczekujemy spokojnej okolicy, pozwalającej na wypoczynek z dala od zgiełku i blisko natury, czy może pragniemy „zadomowić się” w miejscu tętniącym życiem, w którym roi się od atrakcji i różnych imprez.

3. Zadbasz o stan zdrowia całej Twojej rodziny!

Każda wizyta na łonie natury to także uzdrawiająca kuracja dla naszego organizmu. Dzięki specyficznym właściwościom, zarówno wody, jak i czystego powietrza, zauważalnie poprawi się stan naszego zdrowia. Jednak wizyta na łonie natury, aby mogła przynieść satysfakcjonujące zdrowotnie rezultaty, nie może trwać tylko kilka dni. Musimy pozwolić organizmowi do woli nacieszyć się dobroczynnymi substancjami i relaksującym właściwościom okolicy.

Własna działka w takim przypadku oznacza, że my i nasza rodzina bez przeszkód możemy czerpać pełnymi garściami to, co Mazury mają do zaoferowania najwspanialszego – poprawę naszego zdrowia i samopoczucia!

4. Jeśli nie korzystasz chwilowo z działki – korzystaj z zyskownego wynajmu!

Jeśli my nie korzystamy ze wszystkich dobrodziejstw wymienionych powyżej, dlaczego nie zdecydować się na udostępnienie swojej nieruchomości innym turystom? Nasz domek, oprócz relaksu, wypoczynku i radości może dostarczyć nam także sporych zysków. Małe, zaciszne domki coraz częściej wygrywają z hotelami. Nie musimy w związku z tym martwić się o potencjalnych, tymczasowych lokatorów – jeśli tylko tego zapragniemy, nasza nieruchomości nie będzie „świecić pustkami”, co przełoży się na znaczne, dodatkowe źródło zysków.

5. Liczby nie kłamią – Polacy ufają gruntom!

Liczby nie kłamią. Zakup ziemi w ostatnich latach jest szczególnie docenianą przez Polaków formą lokaty kapitału. Potwierdzają to rynkowe dane z ostatnich lat – przykładowo w IV kw. 2018 r. hektar gruntów rolnych kosztował średnio 39 tys. zł (dane GUS) czyli o 21,8 proc. więcej, niż w analogicznym okresie 2017 r. Od 2009 r. ceny gruntów rolnych na Mazurach wzrosły ponad trzykrotnie i zdaniem ekspertów taka tendencja utrzyma się w kolejnych latach.

Działki na Mazurach od wielu lat cieszą się niezwykłą

popularnością. Jest to dobro bardzo ograniczone, którego nie da się doprodukować, a więc popyt na nie nigdy nie osłabnie. A to oznacza, że w sytuacji, gdy zechcemy naszą nieruchomość odsprzedać nie będzie kłopotów ze znalezieniem nabywców. Co więcej, po 5 latach, zgodnie z prawem, odsprzedamy taką działkę bez konieczności zapłaty 19 proc. podatku dochodowego (tzw. podatku Belki).

Jeżeli te 5 powodów dla Ciebie są wystarczające, żeby zakupić działkę to sprawdź jak możesz już za 6000 zł stać się właścicielem działki na Mazurach.

Reszte możesz spłacić w ratach bez bankowego kredytu. Taką możliwość oferuje firma Treeneo.

O lokalizacjach działek i warunkach dowiesz się przechodząc na stronę Treeneo.

W razie pytań zadzwoń lub napisz do mnie, z przyjemnością odpowiem na pytania.

W komentarzu napisz, który z powodów skłonił Ciebie do zainteresowania się działkami na Mazurach.

Jak kupić działkę rolną?

Jak kupić działkę rolną i czy to się opłaca?

Największe fortuny w Ameryce zbudowano na inwestycjach w grunty.

John D. Rockefeller


Obserwując ostatnio rynek inwestycji zauważyłam, że bardzo dużo ludzi inwestuje w nieruchomości. Głównie są to nieruchomości pod wynajem a w szczególności mieszkania w dużych miastach.

Jednak biorąc pod uwagę obecnie ceny nieruchomości należy się zastanowić nad tym, jaka będzie rentowność takiego wynajmu.  Badania wśród Polaków potwierdzają, iż najbardziej bezpieczną inwestycją jest ziemia.

Co sprawia, że ziemia cieszy się takim zaufaniem i dlaczego inwestycja w grunty opłaca się?

Faktem jest, że jest to zasób ograniczony. Nie można go więcej wyprodukować – jak ma to miejsce z pieniędzmi.
Powiększają się zabudowy miast, które zajmują wcześniej niepotrzebne nikomu, zapomniane tereny. W bardzo szybkim tempie rozrastają się wsie, gdzie przenoszą swoje życie ludzie, zmęczeni miastem i kosztami życia. Mówi się często, że tereny wiejskie stają się sypialniami miast. Na to wszystko potrzeba gruntów.

Od wieków wiadomo, że jest to najlepsza metoda zabezpieczenia swoich pieniędzy przed inflacją. Jest to też możliwość uzyskania dobrego zysku. To inwestycja, która nie generuje żadnych kosztów i nie ulega wahaniom na rynku, tak jak akcje czy inne instrumenty finansowe. To wszystko wpływa na wzrost cen od 2004 roku.
Według danych z GUS wynika, ze w latach 2008-2012 ceny zrosły o 100%. Trafiają się też okazje, że można zarobić jeszcze więcej.

Na co należy zwrócić uwagę przy zakupie ziemi?

  1. Stan prawny.
    Należy sprawdzić księgi wieczyste, klasę gruntu rolnego, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Informacja ta jest bardzo ważna – ujawnia wszelkie możliwości danego gruntu lub przeciwnie, informuje o wszelkich problemach, które mogłyby zablokować potencjalne zyski.
  2. Położenie.
    Najatrakcyjniejsze są działki na terenach podmiejskich, jak również turystycznych. Wyznacznikiem są tutaj walory krajobrazowe. Najbardziej pożądane są działki nad jeziorem, które popularnością nie odbiegają zbytnio od tych położonych nad morzem czy w górach. Inwestycja w grunt rolny nie będzie miała sensu i nie przyniesie korzyści, jeżeli jest to nieruchomość nie posiadająca widocznych walorów estetycznych i znajdująca się w otoczeniu hałasu, czy spalin. Kluczowym i decydującym wręcz czynnikiem jest cena, która nie powinna zbytnio odbiegać od średnich cen nieruchomości w regionie.
  3. Infrastruktura, media. W tym przypadku liczy się otoczenie działki w postaci przestrzeni, która jest odpowiednio zagospodarowana pod względem urbanistycznym. Duże znaczenie ma tutaj odległość mediów od granicy działki. Im bliżej się znajdują, tym tańsze jest późniejsze podłączenie się do nich – mowa tutaj chociażby o kanalizacji czy instalacji gazowej. Te wszystkie zależności sprawiają, że inwestycja jest atrakcyjna i podbija cenę.

Jeśli już wiemy jak inwestować w ziemię i zdecydujemy się na kupno działki, którą wyróżnia przynajmniej część wspomnianych wytycznych, a dodatkowo ma w sobie potencjał w postaci lokalizacji, to mamy szansę na dużą stopę zwrotu  z inwestycji. Jest bardzo prawdopodobne, że proces też potrwa nawet kilka lat, ale osiągnięte z tego tytułu zyski mogą być naprawdę imponujące.

Gdzie i w co warto inwestować w Polsce?

Jak już wspominałam w artykule “Czy warto mieć działkę nad Zalewem Wiślanym?” działki w miejscach turystycznych, w dobrym położeniu i dobrym sąsiedztwie mają ogromny potencjał wzrostu cen. Takimi działkami są też działki nad jeziorami na Mazurach. Są tam grupy inwestorów, które zadbają o to aby powstały miasteczka, gdzie będą budowane domki rekreacyjne całoroczne i później wynajmowane. W sąsiedztwie takich inwestorów cena działek będzie znacznie rosła. Można też przyłączyć się do budowy domków na własnej działce.
Istnieje możliwość zakupu działek na raty już od 500 zł miesięcznie, bez odsetek i banków.
Można w ten sposób zainwestować w grunt na emeryturę i nie obawiać się, że może być zawirowanie na rynkach finansowych.
Zainteresował Ciebie temat działek, wyślij wiadomość na kontakt@annabednarczyk.pl lub na fanpage.

Wyślij wiadomość

Przy inwestycji w ziemię rolną, powinieneś zachować pewną ostrożność i przemyśleć bardzo dokładnie swój wybór. Konieczna jest dokładna analiza stanu działki oraz zapoznanie się z jej położeniem, infrastrukturą oraz stanem prawnym.  Zapytaj tych, którzy już zainwestowali.

Wyślij wiadomość

Jeżeli uważasz, że ten wpis jest wartościowy, udostępnij.

Zostaw też komentarz, jeżeli masz jakieś pytania lub spostrzeżenia.

Czy warto mieć działkę nad Zalewem Wiślanym?

Dlaczego warto kupić działki nad Zalewem Wiślanym?

Działka nad morzem to wspaniały widok, aspekty zdrowotne w postaci jodu, doskonała inwestycja, możliwość zarabiania na wynajmie.

Zazwyczaj ludzie kupują działki rekreacyjne, aby samemu móc tam wypoczywać.

Natomiast niewiele osób myśli o wynajmie domku rekreacyjnego, aby na nim zarabiać.

Działki nad Zalewem Wiślanym to perspektywa dostępu do morza za bardzo dobrą cenę.

Już niebawem będzie dostęp bezpośrednio do morza dzięki przekopowi.

Działki nad morzem

W 2017 roku sejm podjął decyzję o przekopie Mierzei Wiślanej i dzięki temu uniezależnienie się od Rosji, aby wpłynąć do Zalewu Wiślanego.

Nieco historii…

Profesor Tadeusz Jednorał pierwszy raz oficjalnie zaproponował przekopanie Mierzei Wiślanej w 1975 roku, który z wiadomych względów został odrzucony przez władze komunistyczne.

W 2006 roku znowu zwrócił się do rządu z tym samym pomysłem.

Twierdził, że należy wreszcie rozwiązać kłopotliwą sytuację, przypominającą mieszkanie z sublokatorem, przez którego pokój należy przechodzić za każdym razem opuszczając mieszkanie. Dla Polski i Federacji Rosyjskiej wspólnym mieszkaniem jest Zalew Wiślany, zwany przez sąsiadów Kaliningradzkim, z którego można wyjść jedynie przez Cieśninę Pilawską, znajdującą się po stronie rosyjskiej. Niekomfortowa dla Polski granica decyzją Wielkiego Brata przecięła w 1945 r. Mierzeję Wiślaną i mimo oferty naszego kraju, który za dostęp do Cieśniny Bałtijskiej oferował połoniny w Bieszczadach, granica okazała się nienaruszalna.

A co na to rybacy?

– A mnie budowa kanału wcale nie przeszkadza. Dziadek rybaczył jeszcze na Bugu – opowiada jeden z rybaków. – Ojciec był jednym z pierwszych osadników, mógł wybierać jako mienie przesiedleńcze dom w Gdańsku, Świbnie lub Krynicy Morskiej. Tu wszystkie budynki były puste, wybrał więc dom na górce, dostał kawałek pola i przejął zawód po swoim ojcu. Kiedyś mówiłem, że ostatnią pracą, jaką będę wykonywał, to ciężki zawód rybaka. Ostatecznie zwyciężył sentyment, zdobyte w dzieciństwie doświadczenie. Przejąłem łódź po ojcu. A teraz jestem armatorem pięciu łodzi – dwóch na zalewie i trzech na morzu.

Przewiezienie łódki z morza na zalew i odwrotnie to duży kłopot. Cieśnina Pilawska, patrolowana przez Rosjan, nie wchodzi w rachubę. Dawniej rybacy przeciągali łodzie po lądzie na drewnianych płozach. Teraz jednak trudno ciągnąć łódź po asfalcie. I dziś pozostają dwie możliwości – albo trzeba płynąć cały dzień przez Wisłę, śluzę Gdańską Głowę, Wisłę Królewiecką na zalew, albo przewieźć łódź na lawecie. Dlatego przekop będzie dla rybaków kanałem ulgi, skracającym czas podróży do kilku godzin.

– Nie tylko będę mógł swoje łódki przeprowadzić, ale jeszcze wybuduję większą jednostkę, którą będę mógł zakotwiczyć przy falochronach – mówi armator. – Inwestycja pozytywnie wpłynie na turystykę. Miejscowości nadmorskie bez rybołówstwa są martwe. Potrzebne są porty rybackie. Niektórzy specjalnie przyjadą, by zobaczyć przekop. Inni będą mogli zawijać do nas jachtami. Może ten zalew nie jest tak głęboki, ale na silnikach manewrowych przejdą przez kanał.

Kanał pomoże nie tylko tym, którzy z turystów żyją, ale i całemu miastu. – Kartą przetargową może być remont drogi 501.  Akceptacja propozycji turystycznej strefy wolnocłowej sprawi, że będą na naszą wyspę przyjeżdżać także ludzie, by kupić perfumy lub alkohol bez akcyzy lub zatankować taniej paliwo. To pozwoli pozyskać kapitał na przyszły rozwój Krynicy. Wyludniającego się miasta, gdzie w niektórych klasach uczy się kilkoro dzieci, skąd wyjeżdżają młodzi ludzie.

Działki nad Zalewem Wiślanym.

Polsko-belgijskie konsorcjum weszło już na plac budowy przy przekopie Mierzei Wiślanej – poinformował Urząd Morski w Gdyni.

Dlatego w ciągu kilku najbliższych lat ceny działek będą rosły. Warto zakupić działkę i postawić tam rekreacyjny domek, aby wynajmować i czerpać w sezonie zyski.

Niewiele tych działek zostało. Działki są po 3000 m kwadratowych.

Pewna lokata kapitału i systematyczny dochód w przypadku wynajmu domków.

Można też samemu miło spędzić czas nad morzem w otulinie lasów.

Dogodne warunki płatności. Rata już od 500 zł miesięcznie bez kredytów i odsetek.

Doskonała lokata kapitału na emeryturę.

Doskonały sposób na wolność finansową, o której pisałam tutaj.

Zobacz, jakie działki możesz mieć nad Zalewem Wiślanym rejestrując się poniżej.

Lokalizacja „Narusa”

Zobacz więcej

Masz pytania? Zadzwoń lub napisz.

tel. 606649844, e-mail:kontakt@annabednarczyk.pl