Wpisy

NIE MASZ PIENIĘDZY, BO NIE INWESTUJESZ!

Nie masz pieniędzy, bo nie inwestujesz!

Średnia krajowa w listopadzie 2015 roku wynosiła 4164 zł, czyli niecałe 3000 zł dla pracownika do wypłaty. Czy gdybyś z tych pieniędzy na samym początku odłożył/a i zainwestował/a 300 zł to byś przeżył/a za 2700 zł? Jeżeli Twoja odpowiedź brzmi tak i tego nie robisz to, dlaczego tak się dzieje?

A może zaraz powiesz: nie, ja zarabiam tylko 2000 zł i nie mam, z czego inwestować. A za 1800 zł nie przeżyjesz, gdy odłożysz i zainwestujesz 200 zł?

Jakich wymówek poszukasz? Masz kredyt hipoteczny do spłacenia, kredyt na samochód, meble, pralkę, lodówkę, masz dzieci na utrzymaniu? Gdy to wszystko kupowałaś/eś to brałaś/eś pod uwagę wielkość Twoich dochodów i czy wystarczy Ci na inwestowanie, czy w ogóle nie zawracałaś/eś sobie tym głowy. Większość ludzi wcale nie myśli o inwestowaniu i mówi, że nie ma pieniędzy. Wiem to z doświadczenia. Najczęściej słyszę właśnie takie wymówki: „nie mam pieniędzy”.

A może czas zastanowić się, dlaczego ich nie masz?

Za mało zarabiasz? A kiedy poprosiłaś/eś ostatnio o podwyżkę? Kiedy ostatnio szukałaś/eś lepszej pracy? A czy szukałaś/eś dodatkowej pracy?

Za dużo wydajesz? Może te meble mogłyby poczekać? Samochód też jeszcze bardzo dobrze jeździ. Sukienki to już w szafie nie mieszczą się, a w butach nie chodzę, bo już mi nie podobają się (kupiłam miesiąc temu). Czy znajome są te odpowiedzi?

Niedawno były święta i wiele osób otrzymało premie. Czy Ty również otrzymałaś/eś? Czy zainwestowałaś/eś te pieniądze z premii, czy wydałaś/eś na ciuchy czy inne gadżety, których już masz pełno?

Przy systematycznym inwestowaniu, magia procentu składanego, o którym pisałam tutaj, potrafi zdziałać cuda. Odłóż każdego miesiąca na początku tylko 10% swojej wypłaty, a po roku będziesz miał/a 2400, 3600, 6000 zł. Gdy dodatkowo dorzucisz premie, nagrody czy też pieniądze z dodatkowej pracy uzbiera się z tego całkiem duża suma.

 

Historia z życia wzięta

Kiedyś słyszałam rozmowę dwóch przedsiębiorców, jeden jeździł wysokiej klasy nowym samochodem BMW7, a drugi starym VW Passatem. Gdy Panowie wychodzili po rozmowach biznesowych, właściciel BMW powiedział do tego drugiego: o widzę, że biznes słabiutko Panu idzie, takim samochodem Pan jeździ. Na to właściciel Passata odpowiedział: Pan zarabia 20 000 zł miesięcznie, z tego płaci Pan kredyt za dom w pięknym, prestiżowym miejscu w wysokości 4000 zł, zgadza się? Za samochód płaci Pan leasing w wysokości 2800 zł, za biuro w centrum Warszawy 6000 zł, obiady wystawne, gadżety kosztują Pana następne kilka tysięcy, czyli ile Panu zostaje i ile Pan inwestuje?

A ja jeżdżę takim samochodem, bo to mi zupełnie wystarcza, jest niezawodny i bezpieczny i nie potrzebuję lepszego, za to mam go za gotówkę, mały domek na wsi w zupełności mi wystarcza, który również kupiłem za gotówkę. To co zarabiam w dużej części inwestuję, a z zysków mogę utrzymywać rodzinę. Gdy nie mógłbym pracować, spokojnie jestem w stanie zapewnić byt swojej rodzinie.

Ta historia niech da Ci do myślenia, jak Ty chcesz żyć i w sytuacji, którego z Panów chcesz się znajdować?

Jeżeli mój wpis Ci się spodobał polub go i udostępnij. Jeżeli chcesz podzielić się przemyśleniami zostaw komentarz.

 

Inflacja – co to jest i dlaczego jest ważnym czynnikiem przy inwestowaniu?

Inflacja to wzrost cen lub też spadek wartości pieniądza w czasie.

Niezależenie od sumy, jaką chcesz systematycznie odkładać jednym z najważniejszych punktów, z którego powinnaś/powinieneś zdawać sobie sprawę przed wyborem formy lokowania pieniędzy, jest inflacja. Przyczyną inflacji jest między innymi nadmierna podaż pieniądza poprzez jego emisję przez Bank Centralny czyli w Polsce Narodowy Bank Polski. Skutkiem takiej polityki Państwa jest nałożenie na pieniądz cichego podatku, jakim jest inflacja. Nikt nie lubi jak zabiera się jego pieniądze. Natomiast przy inflacji teoretycznie nikt tych pieniędzy nie zabiera, ale zmniejsza ich wartość, co na to samo wychodzi.

Gdyby społeczeństwo zdało sobie sprawę z rzeczywistej wysokości inflacji rozbudziłoby to szybko oczekiwania związane z waloryzacją wynagrodzeń oraz płac.

Aby uzmysłowić Tobie jak to działa załóżmy, że przez ostatnie 16 lat systematycznie, co miesiąc odkładałaś/eś 500 zł. Inflacja w tym okresie wyniosła aż 56,2%! (patrz wykres 1)

Wykres 1. Poziom inflacji w latach 2000-2016 (www.finanse.mf.gov.pl)

Oznacza to, że obecnie za te 500 zł możesz kupić produkt, który w momencie, gdy zaczęłaś/zacząłeś oszczędzać warty był ok. 320 zł. Czyli realnie straciłaś/eś 180 zł.
Wskaźnik inflacji ogłaszany przez GUS jednak nie do końca oddaje rzeczywistej jego wartości, która jest związana ze wzrostem cen, gdyż nie wszystkie dobra brane są pod uwagę do jego liczenia.
Z inflacji wyłącza się np. ceny administrowane tj. czynsze mieszkaniowe, zaopatrzenie w wodę, kanalizację, wywóz nieczystości, zaopatrzenie w nośniki energii (gaz, energia elektryczna, ciepła woda, centralne ogrzewanie), transport mieszany, usługi pocztowe. Kolejną grupą podlegającą wyłączeniu są ceny najbardziej zmienne tj. usługi administracji państwowej czy usługi prawne. Na koniec z wyliczeń inflacji wyłącza się także ceny żywności i energii.

Obrazem bardziej informującym o inflacji jest porównanie na przestrzeni 20 lat wartości pieniądza w nieruchomościach.

za 100 000 zł nabycie w roku 1995 domu z ogrodem

za 100 000 zł nabycie w roku 2005 kawalerki

za 100 000 zł nabycie w 2015 roku MTM Golf VI GTD

Inflacja zjada Twoje oszczędności, dlatego jest tak istotna, gdy planujesz inwestowanie. W końcu nie chcesz po wielu latach odkładania pieniędzy zorientować się, że możesz za nie kupić znacznie mniej niż wcześniej… Ważne jest, aby wybrać taką formę lokowania pieniędzy, która chociaż pozwoli Tobie cieszyć się z tego, że pieniędzy nie ubyło, a najlepiej taką, w której ich przybędzie.

Jeżeli uważasz, że ten wpis jest wartościowy polub go i udostępnij. Jeżeli chcesz dodać coś od siebie, zostaw komentarz.

 

DLACZEGO WARTO INWESTOWAĆ W ZŁOTO? część druga

10 powodów, dla których posiadanie złota jest najlepszym sposobem na inwestowanie w obecnym czasie.

  1. Od 5 000 lat złoto jest jedynym aktywem, które nigdy nie zawiodło. Ponieważ jest to aktywo rzeczowe, które samo w sobie ma wartość, jego siła nabywcza nie spadnie do zera. Stało się tak w historii z różnymi środkami płatniczymi.burn-money-1463224_1280
  2.  Jest to aktywo, które może być tylko nasze a nie jest częścią systemu finansowego. Nawet nieruchomości wymagają systemu, aby można było przenieść tytuł własności, a złoto nie.
  3. Jest jednym z nielicznych aktywów finansowych, które nie stanowi jednocześnie pasywów dla kogoś innego.
  4. Może w całości należeć do nas. W przypadku np. nieruchomości musimy płacić podatek od nieruchomości, od złota nie.
  5. Jest bezpieczną inwestycją, której wartość wzrasta w czasach niepokojów gospodarczych, wojny, w obliczu terroryzmu czy klęsk żywiołowych.
  6. W historii złoto dobrze sprawdzało się w czasach inflacji i deflacji.
  7. Ma dużą wartość. Oznacza to, że w przeciwieństwie do miedzi lub ropy naftowej bardzo niewielka ilość złota zapewnia znaczną siłę nabywczą.
  8. Ma mały spread (różnica między kupnem a sprzedażą) w przeciwieństwie do diamentów lub monet kolekcjonerskich.
  9. Każda uncja ma taką samą wartość. W przypadku diamentów lub monet kolekcjonerskich należy zasięgnąć opinii ekspertów, aby ocenić ich wartość.
  10. Złoto samo w sobie jest pieniądzem.

Zacznijmy wymieniać „złe” pieniądze na „dobre” pieniądze. Postarajmy się, aby stało się to naszym nawykiem. Jeśli naszym celem jest uzyskanie 5000 zł dochodów miesięcznie to wymieńmy drobne na złote monety o wartości 5000 zł miesięcznie. Następnie schowajmy je w bezpiecznym miejscu i zapomnijmy o nich. Jeżeli chcemy mieć większy dochód to po prostu przyspieszmy wymianę „złych” pieniędzy na „dobre”. Jednym z pierwszych kroków do zdobycia wielkiego bogactwa jest zaprzestanie tego, co robią masy – czyli ciężkiej pracy. Zacznijmy zarabiać prawdziwe pieniądze.

Jeżeli chcemy wiedzieć, jaki jest wymierny zwrot z inwestycji i mamy już odłożoną 1/12 naszych rocznych dochodów w złocie, które chcemy osiągnąć, to prawdopodobnie każda sztabka lub moneta przyniesie zwrot w wysokości 1200% rocznie.

Jeśli chcemy żeby nasz dochód był wyższy, najpierw zwiększmy ilość posiadanego złota. Jeśli nickel-1018429_1280cena złota spadnie, kupmy go jeszcze więcej, jeśli wzrośnie, też je kupujmy, ponieważ oznacza to, że wartość naszych „złych” pieniędzy spada. Pamiętajmy, ze świat zawsze chce, żebyśmy ciężko pracowali za „złe” pieniądze. Do nas należy zamiana części tych „złych” na prawdziwe. Jeśli będziemy tak postępowali, nasz majątek powinien się zwiększać niezależnie od ceny złota. Bo złoto przyciąga bogactwo!

Możesz też robić to systematycznie: www.zlotatarcza.com

Jeżeli poprzez ten wpis zdobyłaś/eś trochę wiedzy, dlaczego warto kupować złoto podziel się tym z innymi.

Masz jakieś spostrzeżenia lub pytania, zostaw komentarz.

DLACZEGO WARTO INWESTOWAĆ W ZŁOTO część pierwsza?

crowne-gold-bullion-2

Mogłabym zamknąć odpowiedź na to pytanie w jednym zdaniu. Bo złoto przyciąga bogactwo!

W historii niemalże każdego odkrywcy pojawia się złoto. Od tysięcy lat ludzie instynktownie wiedzą, że jest ono niezwykłe. Wiercili oni niewielkie otwory w ziemi i poszukiwali złota, nie wiedząc, że jest ono metalem szlachetnym. Czy złoto ma hipnotyczny wpływ na ludzi? Na całym świecie traktowane jest jak skarb. Długo przed tym, zanim powstał światowy rynek złota, ludzie w odległych rejonach w jakiś sposób wiedzieli, że ten kruszec jest ważny. Ludzie instynktownie wiedzą, co jest prawdziwe a co nie. To, co przyjmujemy za pieniądze faktycznie nimi nie jest. To zwyczajne kawałki papieru, dla których pokryciem jest potęga państwa. Jeśli państwo traci potęgę, to samo dzieje się z papierowymi pieniędzmi. Silne państwa mają silną walutę, a słabe słabą. Złoto jest zawsze silne i mile widziane w każdym kraju.

Prawo Kopernika-Greshama jest zasadą ekonomiczną, która mówi, że „złe” pieniądze wypierają z obiegu „dobre” pieniądze. Przytoczę przykłady z historii starożytnego Rzymu: w 54 roku n.e. ówczesna rzymska moneta zwana denarem była wykonana w 94% ze srebra. W roku 218 n.e. w monecie znajdowało się już tylko 43% srebra, a zaledwie 50 lat później zawartość srebra w denarze wynosiła niecały 1%. W 1965 roku rząd amerykański zaczął robić dokładnie to samo. W 1964 roku półdolarówka była wykonana w 90% ze srebra. W 5 lat później jego zawartość spadła do 40%, a obecnie w ogóle nie zawiera srebra. „Złe” pieniądze to monety, które nie zawierają metali szlachetnych. Z chwilą, gdy rząd zaczyna zalewać rynek „złymi” pieniędzmi, „dobre” pieniądze znikają.

Dlaczego rządy tak postąpiły? Był to jeden ze inflacjastosowanych sposobów na uniknięcie podwyżki podatków. Ludzie nie znoszą podnoszenia podatków, więc rząd po prostu drukuje pieniądze, żeby mógł więcej wydawać.

Wielu ekonomistów i polityków obwinia ludzi, że nie oszczędzają wcale lub wystarczająco dużo. My jednak wiemy, iż oszczędzanie pieniędzy nie jest mądre zwłaszcza, gdy rząd drukuje je szybciej, niż zdołamy je oszczędzić. Dlatego warto mieć przy sobie trochę prawdziwego pieniądza. Złoto działa jak antena przyciągająca inne formy, w jakich występują pieniądze. Złoto przyciąga bogactwo.

Dlatego właśnie najbogatsze kraje, takie jak Stany Zjednoczone czy Szwajcaria, posiadają wielkie skarbce wypełnione złotem.

Zanim zdywersyfikujesz swój portfel i umieścisz w nim akcje spółek wydobywczych, kontrakty terminowe, opcje, ETF-y lub jakiekolwiek inwestycje związane ze złotem, zakup pewną ilość fizycznego złota.

Możesz też robić to systematycznie: zlotatarcza.com

Jeżeli poprzez ten wpis zdobyłaś/eś trochę wiedzy, dlaczego warto kupować złoto podziel się tym z innymi.

Masz jakieś spostrzeżenia lub pytania, zostaw komentarz.

MAGIA PROCENTU SKŁADANEGO

Co to jest procent składany?

procent-skladany

Procent składany to zarabianie na odsetkach od odsetek.
Przykład: jeżeli odkładasz 1000 zł na lokatę i po roku otrzymujesz 10% odsetek (takie odsetki to już historia) to masz 1100 zł (zakładamy, że nie ma podatku Belki). Jeżeli w kolejnym roku masz znowu 10% od 1100 zł, to po następnym roku masz 1210 zł i tak przez 5 lat. Po 5 latach otrzymasz 1610,51 zł. Gdybyś, co roku zostawiała na lokacie tylko 1000 zł bez odsetek, to po 5 latach otrzymasz 1500 zł (1000 zł kapitału + 5 lat x 100 zł odsetek). Oznacza to, że właśnie pozbyłaś się 110,51 zł dodatkowych pieniędzy.

Wiele osób mówi, że nie da się oszczędzać, bo ledwie wiąże koniec z końcem. Nie jest ważne ile zarabiasz, odłóż na miarę swoich możliwości. Zarabiasz 1000 zł, odłóż 50-100 zł, 2000 zł, odłóż 100-200 zł, zarabiasz 3000 zł, odłóż 150-300 zł. Nie wiesz jak to zrobić? Dostajesz wypłatę, weź kopertę, słoik czy cokolwiek innego i wrzuć tam określoną kwotę. Na koniec miesiąca nic się nie zmieni, może kupisz mniej papierosów, piwa, słodyczy. To Ci wyjdzie na zdrowie.

Rockefeller to jeden z najbogatszych ludzi w historii, którego majątek szacuje się na ponad 600 mld dolarów. To właśnie on mówił, że bogatym wcale nie jest ten, kto dużo zarabia, ale ten, kto umie oszczędzać. Sam stosował się do tej zasady, o której jest poniższa anegdota:
„Pewnego dnia wybrał się z wizytą do jednego z swoich zakładów, w którym dokonywano przerobów ropy. Pracownicy lutowali kanistry, zużywając 40 kropel cyny. Rockefeller nakazał im zmniejszyć tę ilość do 38 kropel. Jednak przy takiej ilości cyny kanistry wciąż przeciekały. Myślisz, że Rockefeller wrócił do wyjściowych 40 kropel? Nie. Nakazał lutowanie przy użyciu 39 kropel cyny. Okazało się, że tyle wystarcza, by kanistry nie miały przecieków. Zmieniono, więc normy i od tego czasu, używano 39 kropel cyny – nie mniej i nie więcej – do lutowania kanistrów.”
Wyobraź sobie ile tych kropel cyny zostało zaoszczędzone, biorąc pod uwagę setki kanistrów, które wyjeżdżały z zakładu Rockefellera.

I wyobraź siebie, gdybyś codziennie zaoszczędziła 2, 5, 10, a może 50 zł, to po miesiącu miałabyś 60, 150, 300, a może 1500 zł?
I dochodzimy do istoty tego wpisu, czyli do procentu składanego.
Załóżmy, że mogłabyś inwestować swoje oszczędności na 10% w skali miesiąca i jest to 200 zł miesięcznie. To normalnie bez procentu składanego po 25 miesiącach masz 11 500 zł, czyli 25 miesięcy x 200 zł, co daje nam 5000 zł sumy wpłaconej i od każdej wpłaconej kwoty odsetki, które nie są inwestowane, czyli 6500 zł. Natomiast, jeżeli będziesz inwestować uzyskane odsetki w każdym miesiącu, to otrzymasz po 25 miesiącach sumę 21636,31 zł. Różnica to aż 10 136,31 zł.

Taka jest magia procentu składanego.

wykres_procent
Wykres obrazujący inwestycję 200 zł przez 25 miesięcy

Jeżeli chcesz zacząć oszczędzać i inwestować, a nie wiesz jak to zrobić napisz do mnie.
Uważasz ten wpis za wartościowy? Podziel się z innymi.
Masz jakieś swoje spostrzeżenia? Zostaw komentarz.