Dlaczego nie warto kupować polis inwestycyjnych?
Dlaczego nie warto kupować polis inwestycyjnych?
Na temat polis inwestycyjnych czy polisolokat ostatnimi laty jest bardzo głośno, ze względu na trwające akcje związane z odszkodowaniami za bardzo wysokie opłaty likwidacyjne.
Czym to jest spowodowane, że osoby decydujące się na tego typu polisy bez czytania Ogólnych Warunków Umowy, a tym bardziej Tabeli Opłat i Prowizji podpisywały wnioski?
Odpowiedź w większości jest prosta, brak wiedzy na temat tych produktów i co gorsze brak chęci poznania tych produktów.
Gdy rozmawiam z osobami, które decydują się na zakup tych produktów, jedno co pamiętają z rozmów z doradcami finansowymi to zrobiona symulacja i sumy, które pojawiają się za 20 czy 30 lat.
Zazwyczaj do symulacji przyjęta jest dodatnia stopa zwrotu rok do roku i często oscyluje w granicach 5-8% rocznie. Często nie są ujmowane koszty takiej polisy czyli tzw. opłata administracyjna, która zazwyczaj jest stałą wartością. Do tego dochodzą opłaty za zarządzanie danym funduszem pobierane przez Towarzystwo Ubezpieczeniowe. To powoduje, że zamiast 5-8% rocznie mamy 1-2% a nierzadko mniej.
Przy zakładaniu takiej polisy należy odpowiedzieć sobie na następujące pytania:
Po co zakładam taką polisę?
- czy tylko po to aby odkładać pieniądze?
Przy takiej odpowiedzi jest szereg lepszych produktów i mniej złożonych.
Lokaty, fundusze inwestycyjne, kryptowaluty, waluty, akcje, obligacje, złote monety.
Na temat kryptowalut pisałam tutaj a na temat akcji i obligacji tutaj
- czy potrzebuję ochrony ubezpieczeniowej?
Moim zdaniem bardziej czytelne i zrozumiałe jest oddzielenie inwestycji od ubezpieczenia.
Zakładamy oddzielnie polisę ubezpieczeniową i wiemy ile płacimy za ubezpieczenie. Resztę inwestujemy na oddzielnym rachunku.
- czy chcę mieć szeroki wachlarz dostępnych funduszy inwestycyjnych?
Są towarzystwa inwestycyjne, które posiadają w swojej ofercie kilka a nawet kilkanaście funduszy inwestycyjnych. Nie pobierają dodatkowych opłat za zarządzanie. Jedynie to, co jest już wliczone w cenę jednostki uczestnictwa.
- czy zależy mi na tym, aby nie płacić przy każdym transferze z jednego funduszu do drugiego podatku od zysków kapitałowych?
To też można zrobić w ramach jednego Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych pod tzw. parasolem.
- czy zależy mi na tym, aby moje pieniądze były chronione przed komornikiem?
Jeżeli odpowiedź jest twierdząca, to jest to dobry powód, aby taką polisę założyć. Nie jest to jednak
jedyne rozwiązanie.
- czy chcę mieć ograniczony dostęp do pieniędzy?
Polisa jest dobrym rozwiązaniem, ale jest szereg innych możliwości, gdzie inwestuje się pieniądze, w których dostęp jest ograniczony.
Jeżeli odpowiesz sobie na te pytania, to być może przyjdzie refleksja aby przyjrzeć się produktowi, który zaproponował Ci doradca finansowy lub sprzedawca. Czym różni się doradca od sprzedawcy?
Doradca zadaje pytania, aby dowiedzieć się czego potrzebujesz a sprzedawca zachwala produkt, aby jak najszybciej uzyskać sprzedaż.
To pierwszy z artykułów na temat polis inwestycyjnych. Będzie tego cała seria.
Jeżeli chcesz być na bieżąco z artykułami zapisz się na newsletter i odbierz dwa ebooki na temat inwestowania.
Masz pytania? Zadaj je w komentarzu.
Niestety tabelka z opłatami lubi ulegać zmianie podczas trwania polisolokaty, a co za tym idzie również regulamin. Pseudo doradcy mówią o superlatywach takiej “inwestycji” . Na początku wygląda nieźle powiedzmy w pierwszym roku, drugim roku.. Faktycznie zapis cyferkowy jest in +. Następnie na rocznicę polisy dostaje się możliwość podwyższenia wpłacanego kapitału. Następne lata to już jest strzyżenie owieczek. Dla tych, którzy widzą jak topnieją ich oszczędności chcą wypłacić, a tu kara -60% wartości. W takim przypadku pozostaje dobry prawnik i sprawa w Sądzie. Jedyny ratunek, aby aż tak wiele nie stracić. Ogólnie tego typu zbójecka praktyka powinna być prawnie zabroniona.
Dlatego nie można zostawiać takiej inwestycji bez zaglądania do niej. Zresztą jak każdą inwestycją tak i tą trzeba się interesować
Nie lubię tego typu produktów.
A z jakich form korzystasz?
A miałaś styczność z nimi?
W ogóle się nie znam na takich instrumentach więc dobrze było przeczytać coś o tym.
Pewnie się spotkasz z nimi. Wtedy już będziesz miała trochę więcej wiedzy.
Informacje, które mogą się przydać, zawsze dobrze jest wiedzieć. 🙂
Niełatwe tematy dla laika, ale będę czytać więcej 😉 Pozdrawiam Aniu
zapraszam do zapisu na newsletter
Ciekawe informacje, chyba będe tu częściej zaglądać
Bardzo interesujący artykuł 🙂
dziekuję 🙂
Tyle razu już był ten temat poruszany, tyle razy ludzie budzą się zdziwieni swoimi stratami, a nadal znajdują się tacy, którzy nie mając wiedzy kupują takie produkty. Dobrze, że o tym piszesz.
Dziekuję 🙂
Dziękuję za wyjaśnienie zagadnienia.
Proszę bardzo 🙂
polisy inwestycyjne są dla bogatych inwestorów. Problemem było to, że proponowane je również osobom, które miały powiedzmy 50.000 zł. Polisa chroni przed utratą znacznych sum pieniędzy, gdyż je ubezpiecza, dobra jest dla osoby, która nie chce sama zajmować się inwestycjami giełdowymi
Polisa nie chroni przed utartą pieniedzy, bo jeżeli jeżeli fundusze, w których są ulokowane środki tracą, to inwestor tez traci. Bez względu na to czy jest to polisa czy nie. Polisa mi inne zadanie niz inwestowanie pieniędzy klientów. Jeżeli klient sam nie będzie się zajmował funduszami w ramach tej polisy to Towarzystwo Ubezpieczeniowe też nie.