Ludzie nie chcą żyć w granicach swoich możliwości. Chcą posiadać to, na co nie mają pieniędzy: domy, samochody, drogi sprzęt AGD. Aby to zrobić, muszą poprosić o pieniądze tych, którzy je mają: banku, bogatego krewnego lub zamożnego znajomego.
W rezultacie osobie wydaje się, że nabyła to, czego chciała, ale w rzeczywistości nie należy do niego, dopóki dług nie zostanie spłacony. Osoba przekazuje znaczną część swoich dochodów na spłatę zobowiązań wierzycielom. A potem nagle traci pracę, staje się niewypłacalna, a wierzyciele przejmują dom / samochód / telewizor. Złudzenie posiadania majątku minęło – teraz człowiek nie ma ani tego majątku, ani wydanych na niego pieniędzy.
Pieniądze, które mogłyby stać się fundamentem stabilnej i bezpiecznej przyszłości. Jest dobrze znana zasada 10% – tyle zaleca się odkładanie swoich dochodów na tworzenie oszczędności. Ale większość ludzi musi wydać tę kwotę, a nawet więcej, na spłatę długów.
Historycznie złoto od lat 90 do początku XXI wieku traciło ponad 15 lat w ujęciu dolarowym. Teraz jest na szczytach. Czemu niby złoto jako zabezpieczenie, a nie lepiej wyceniane srebro lub globalny fundusz REITów ?
1) A zarabiamy w dolarach czy w złotówkach? Ja zarabiam w złotówkach. Poniżej link do wykresu https://stooq.pl/q/?s=xaupln&d=20201221&c=30y&t=l&a=lg&b=1&r=xauusd.
2) Dlaczego nie srebro fizyczne? Bo jest obarczone podatkiem VAT w wysokości 23%. Przy sprzedaży otrzymamy kwotę netto.
3) indeksy są cyfrowe a zabezpieczenie jest wówczas, gdy mamy coś fizycznego. Takim jest złoto i ziemia.