Zarzut nr 1 : nie należy spekulować na temat życia człowieka?
Prognozy dotyczące śmiertelności są kluczową cechą ubezpieczeń na życie, programów określonych świadczeń emerytalnych, rentowych, a także innych produktów finansowych. Sponsorzy programu emerytalnego czerpią korzyści z przedwczesnych zgonów członków programu i emerytów, podobnie jak podmioty wypłacające renty.
Ostatnio w związku z pandemią poprawiła się sytuacja finansowa ZUS.
Zatem opieranie się na prognozach śmiertelności jako części produktu finansowego nie jest niczym niezwykłym. Nie tylko firmy ubezpieczeniowe “spekulują” na temat śmierci ubezpieczonych. Każdy, kto wykupuje polisę na życie, “spekuluje” w istocie czasem swojego życia. Robi to, ponieważ chce chronić swoich bliskich na wypadek swojej śmierci.
Zarzut nr 2 : ubezpieczenie nie jest inwestycją / aktywem, na którym należy zarabiać
W 1911 r. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł, że polisy ubezpieczeniowe na życie można swobodnie sprzedawać. Trybunał uznał, że polisa ubezpieczeniowa na życie jest formą majątku i że właściciele polis mogą swobodnie przenosić własność na inne osoby.
Odsprzedawanie polis z powrotem firmie wystawiającej ubezpieczenie w zamian za wartość wykupu polisy w gotówce nie jest uważane za nieetyczne, dlaczego więc zakazać ubezpieczonym sprzedawania tej samej polisy funduszowi Life Settlements po uczciwszej cenie rynkowej?
Gdyby ubezpieczony był ograniczony do sprzedaży polisy wyłącznie po cenie dyktowanej przez wystawcę, to wydaje się, że jego prawa majątkowe zostałyby ograniczone bezprawnie i nieetycznie.
Z tej perspektywy jednostki mają swobodę wyboru co zrobić z własną polisą ubezpieczeniową na życie. Rynek LS jest po prostu mechanizmem dla tych, którzy chcą sprzedać lub kupić polisę na życie na uczciwym i regulowanym rynku inwestycyjnym.